fbpx
  • Home
  • WYCIECZKA NA JAVOROVY

WYCIECZKA NA JAVOROVY

JEDNODNIOWA WYCIECZKA

– DLA WAGABUNDÓW

– DLA AKTYWNYCH (górska turystyka, paralotniarstwo)

– DLA RODZIN Z DZIEĆMI

– WYCIECZKA PO CZECHACH

– DLA ZMOTORYZOWANYCH

(tu można wymyśleć jakieś logotypy, które powtarzałyby się przy innych opisach).

Javorovy to jedno z najpopularniejszych wzniesień górskich w obrębie Śląska Cieszyńskiego. Jest też głównym ośrodkiem sportu paralotniarskiego – zainteresowanych prosimy o kontakt z recepcją, mamy wszystkie dane kontaktowe i jesteśmy w stanie pomóc zorganizować/zarezerwować przelot w tandemie.

SAMODZIELNA WYCIECZKA/SELF-MADE TOUR https://www.turistika.cz/trasy/na-javorovy/detail

JAK DOJECHAĆ?

1 Dojazd pod szczyt wydaje się być wyjątkowo prosty. Po wyjściu z budynku 3 Bros’ Hostel, należy kierować się w stronę dworca kolejowego po czeskiej stronie, w Czeskim Cieszynie. Kolejnym, równie banalnym krokiem jest zakup biletu do Trzyńca – miasto to oddalone jest od Cieszyna zaledwie 8 kilometrów, więc cena jest bardziej niż przystępna: zwykły bilet kosztuje 18 Koron (około 3 Złote). Pociągi do Trzyńca kursują często i regularnie (w Trzyńcu zatrzymują się zarówno pociągi osobowe, jadące do Jabłonkowa oraz Mostów u Jabłonkowa, jak również wszystkie ekspresy, sunące z Pragi na Słowację, do Żiliny, Koszyc i Humennego). Szczegółowy rozkład można znaleźć tutaj: www.cd.cz

Jeszcze łatwiej spytać o dokładne kursy jak zwykle pomocnego recepcjonistę.

Jak łatwo można wywnioskować podróż trwa ledwie kilka minut. Bardziej ambitnym sugerujemy wczesnoporanny wyjazd – wtedy jest szansa delektować się widokiem wschodu słońca u podnóża Jaworowych Wierchów. Lecz nie tylko. Okolice dworca trzynieckiego największe wrażenie robią jeszcze przed samym wschodem, kiedy nad miastem i całą okolicą wisi jeszcze ciemność. Warto wspomnieć, że Trzyniec jest typowo industrialnym miastem ze sztandarową hutą żelaza na czele. Jest to największa tego typu huta w Europie i – dodatkowo – jedna z najstarszych, ciężki przemysł rozwinął się bowiem w tej okolicy jeszcze w pierwszej połowie dziewiętnastego wieku. Na miejscu odpada odwieczny dylemat dworcowy – z której strony torów należy opuścić przestrzeń dworca: wyjście jest szczęśliwie tylko jedno. Dlaczego? Bo po drugiej stronie rozpościera się właśnie gigantyczna huta, w półmroku podziwiać można biały dym, wynurzający się z dziesiątek kominów. Można więc zadumać  się, patrząc na górę żelastwa, nad potęgą ludzkiej myśli, można też, widząc twarze ludzi zmierzających do pracy delektować się urlopem, można też podrapać się po głowie i zapytać: co dalej?

2. Cel: wieś Oldrzychowice (po czesku: Oldřichovice), która, będąc zarazem częścią administracyjną Trzyńca, znajduje się u podnóża naszego celu, czyli góry Javorovy. Nic prostszego – wychodząc z budynku dworca, trafiamy na serię przystanków autobusowych. Tam, na szczegółowym rozkładzie, należy znaleźć ten, który zatrzymuje się na przystanku Oldřichovice, pod Lanovkou. Bilet kosztuje niecałe 20 Koron, a jazda trwa około dwudziestu minut. Warto przykleić się do okna – trasa wiedzie bowiem przez najważniejsze miejsca w Trzyńcu. Nowa część Trzyńca, stanowiąca teraz centrum a oddalona od najstarszej, historycznej dzielnicy, jest pięknym przykładem i dość udaną realizacją typowej architektury socrealistycznej. Z przestrzennymi arteriami, zadbanymi blokami i rozstawionymi symetrycznie ulicami. Kiedy miasto przeobraża się w wieś, wiedz, że zbliżasz się do celu. Autobus dowozi nas niemal dokładnie pod wyjątkowo strome wzniesienie Jaworowego. Tam, jeżeli ktoś zmęczył się już samym jeżdżeniem, można od godzin wczesno południowych skorzystać z dwóch przybytków. Jedna z gospódek znajduje się tuż przy przystanku (RESTAURACE MIARKA) – jest to sympatyczny, typowo czeski, lokalny wyszynk z tanim piwem i smacznym jedzeniem. Na parkingu pod górą jest jeszcze jeden lokal, serwujący głównie napoje (ceny są tam bardziej niż atrakcyjne).

3. Są dwa sposoby dostania się na szczyt góry. Bardziej leniwym Ceniącym komfort i tym nielubiącym się przemęczać sugerujemy kolejkę, która odchodzi co godzinę, o każdej pełnej godzinie, od godziny 8 do 17 (16 w sezonie zimowym). Luksus ten kosztuje 60 Koron (ok. 10 Złotych) w jedną stronę, 100 Koron (ok. 16 Złotych) w obie (analogicznie: dzieci do 140 cm wzrostu 60-40 Koron, dzieci do lat 5 mają darmowy przejazd). Można też pozwolić sobie na spacer. Ostrzegam jednak, że dla człowieka z lekką nadwagą, palącego regularnie papierosy – jak niżej niepodpisany – jest to spacer dość ekstremalny. Podejście (które zimą pełni funkcję stoku narciarskiego) jest dość ostre, ze sporym kątem nachylenia. Satysfakcja po zdobyciu szczytu jest jednak ogromna (sugeruję jednak po marszu odpuścić na kilka minut palenie): przed nami rozpościera się przecudny widok. Na Trzyniec, z jego symetryczną zabudową, dalej na oba Cieszyny (czeski i polski, najwyraźniej widać oddzielone od siebie blokowiska obu miast). Kiedy spojrzymy bardziej w prawo, pejzaż staje się wyraźnie górski. Na szczycie znajduje się chata, w niej restauracja z bardzo przystępnymi, jak na schronisko, cenami. Tam też znajdziemy centrum paralotniarstwa. Czas na odpoczynek.

4. Teraz, szanowni wędrowcy, opcji jest wiele. Logika podpowiada podejście na nam czubek góry, zwany Wielkim Jaworowym. Jest to kilkunastominutowy spacer po łagodnej trasie o niewielkim nachyleniu, tego subtelnego wysiłku nie rekompensuje jednak spektakularny widok. Jest to idea ciekawa głównie dla tych, dla których ważne jest zdobywanie szczytów (1032 n.p.m), najwyższy punkt Jaworowego otoczony jest bujnym lasem i widać niewiele. Można, co naturalne, wrócić kolejką w dół, można też zdobyć się na powrotny spacer stromym zboczem. Chętnym i otwartym na dawne spacery, polecam kontynuację marszu szczytami okolicznych gór. Można zejść zielonym szlakiem – to malownicza trasa, która potrwa jednak 2-3 godziny. Zielony szlak docelowo doprowadzi nas do zdominowanej przez polską mniejszość osady Wędrynia (Vendrynĕ). Jeśli głowa rodziny chce przeforsować tę właśnie kontynuację wycieczki, a rodzina jest do tego pomysłu nieprzekonana, można przekupić małoletnią córkę informacją o tym, że właśnie w Wędryni mieszka Ewa Farna. Jeśli córka słucha punk rocka, lub heavy metalu, proszę tego nie robić. Z Wędryni, mniej więcej co godzinę, odchodzą pociągi z powrotem do Czeskiego Cieszyna. Bilet jest minimalnie droższy – kosztuje całe 24 Korony.

WYCIECZKA SAMOCHODOWA

Nic prostszego. Należy przejechać granicę, w Czeskim Cieszynie wjechać na ulicę Karvinską (skręcić w prawo, Karvinska przechodzi po chwili w Jablunkovską). Potem prosto, prosto i jeszcze raz prosto w stronę Trzyńca i dopiero po kilku minutach należy się przygotować na odrobinę skupienia. Tuż za przejazdem nad rzeczką o nazwie Tyra, trzeba koniecznie skręcić w prawo, w kierunku Oldřichovic. Tam wypatrywać trzeba drogowskazów o nazwach „Javorovy”, ewentualnie „lanova draha”.

PRZYDATNE INFORMACJE

– Parking pod stokiem kosztuje 30 Koron.

– Bilet kolejowy można zakupić też kartą.

– Bilet autobusowy kupić można u kierowcy.

– W czasie silnego wiatru, jak i burzy kolejka na szczyt nie kursuje!

– Co oczywiste, również przeloty paralotniarskie uwarunkowane są przez pogodę.

– Koszt przelotu tandemowego paralotnią to 1200 Koron (ok. 170 Złotych) od osoby.

– Strona paralotniarzy: WWW.chciletat.cz, numer telefonu: +420 777 311 661