Pierwszy dokument dotyczący tej posesji powstał wtedy, kiedy na terenie byłej Rzeczpospolitej wraże carskie wojska goniły powstańców styczniowych. Równo 150 lat temu sz.p. Adolf Żaczek, właściciel domu numer 136 w Cieszynie uderzył z inicjatywą budowy warsztatu na podwórzu jego domu. Co na to inspekcja budowlana? Co na to sąsiedzi? Czy, biorąc pod uwagę współczesne realia, przygwoździli chłopinę tysiącem pozwoleń i papierów?
A jednak nie!
Mistrz budowlany Józef Gross machnął oględziny i wyraził zgodę. Sąsiad, Josef Turek również nie czynił szczególnych obiekcji, choć odciął się od ewentualnych szkód, które mogłyby wyniknąć wskutek budowy. Adolf Żaczek odetchnął pewnie z ulgą. Budynek na rogu Menniczej i Bóżniczej pełnił później jeszcze wiele funkcji, zanim stał się przybytkiem dla backpackersów i wagabundów…
Plotka głosi, że kamienica, w której obecnie znajduje się hostel, trafiła w przedsiębiorcze ręca Adama Kofina – producenta wód i lemoniad.
Kiedy nasi rodzice nie byli jeszcze w planach naszych dziadków, budynek na rogu Menniczej i Bóżniczej kręcił się wokół branży turystycznej. Tu właśnie chwilowo siedzibę miało PTTK. Swoją siedzibę miał tu również bank – dlatego przez kilka dni z nadzieją obstukiwaliśmy wszystkie ściany, licząc na znalezienie tajnego sejfu. Podpowiadamy wszystkim chętnym – szkoda Waszego czasu.
Już w latach powojennych budynek przy Menniczej 14 w namiętnym uścisku związał się z branżą meblarską. Wreszcie pojawiliśmy się my, hostel 3 Bros’, który współdzieli budynek ze sklepem spożywczym, zlokalizowanym na poziomie parterowym.
Jak widać niepozorny obiekt przy Menniczej 14 to ponad 150 lat historii cieszyńskiej przedsiębiorczości.